Ani Mru-Mru o tym, że 7 minut Po odbyło się… zebranie Mecenasów Podgórka

22.03.2014 10:55

Halo, halo wóz, który fan kabaretu to czyta? Widzę, w porządku. Ile mamy czasu na wejście? Dziesięć, zdążę. Pięć… Halo, halo, witam państwa bardzo serdecznie z zatłoczonej ulicy Zamoyskiego i Smolki, gdzie już za kilka, a może kilkanaście minut będziemy świadkami otwarcia nowego Podgórka.

Czternastego marca bieżącego roku o godzinie dziewiętnastej zero siedem w krakowskim Kinoteatrze Wrzos odbył się kolejny Podgórek. Czyli festiwal, którego twórcy trzymają się zasady, że kabaret to miejsce. To już druga edycja Podgórka w tym roku. Na poprzedniej wystąpiły, poza Gospodarzami - kabaretem 7 minut Po, kabaretus Fraszka, kabaret Adin i kabaret K2. Tym razem każdy, kupując bilet, mógł zostać Mecenasem Podgórka.

Halo, halo, Mietku, oddaję ci głos.
Halo, halo, Franku, dziękuję za głos i potwierdzam twoje słowa.

W marcu natomiast na scenie pojawiły się trzy podmioty kabaretowe: kabaret Ani Mru-Mru, kabaret 7 minut Po i uczestnicy warsztatów kabaretowych organizowanych przez 7 minut Po. Nie był to zwykły występ, ponieważ jest to jedna z nagród 29. PAKI, a dokładnie „Nagroda od Marcina Wójcika w postaci wspólnego występu w jednym skeczu wybranego kabaretu oraz Kabaretu Ani Mru-Mru”.

Halo Mietku, przerywam Ci ponownie i muszę Ci się przyznać, że troszeczkę grzebałem… Mietku źle mnie zrozumiałeś, grzebałem w statystykach i…

Wiem skądinąd, że kabaret 7 minut Po to laureat Grand Prix 29. PAKI (2013 rok), a Ani Mru-Mru to laureat Grand Prix 19. PAKI (2003 rok). Taka sytuacja! Patrząc na statystyki, można stwierdzić, że poziom tegoż Podgórka był fenomenalny. Jednak same liczby to nie wszystko, liczy się też to, co zostało pokazane na scenie. I tak: Ani Mru-Mru zaprezentowali swój nowy program „Jak się nie da, a bardzo się chce... to można!”, 7 minut Po pokazał swój sztandarowy program „Laudanum”, a najmłodsi adepci sztuki kabaretowej odegrali skecz (póki co bez tytułu), wykład profesora seksuologii o podrywaniu.

Tu przed drzwiami jest słonecznie, a rozentuzjazmowany tłum krzyczy co chwilę: Open the door, open the door. Drodzy państwo, do końca tego nie rozumiem, gdyż nowy Podgórek, a właściwie drzwi główne kinoteatru otworzy o dziewiętnastej zero siedem znany i lubiany kabareciarz, pan Maciek, który od urodzenia jest Polakiem, no ale któż zrozumie zachowanie tłumu.

Wieczór rozpoczął się od prezentacji Gospodarzy. Maciek pokazał małpę i od tego zaczął się śmiech publiczności, który trwał przez cały występ. Wśród przedstawionych skeczów znalazły się znane i lubiane: Wzębodłubie, hymn Podgórka - Cyganeczka Zosia, Wyrzutek czy Żelazko. Mało tego, pojawiły się też dwie piosenki, które kabaret zaprezentował podczas Konkursu Piosenki 30. PAKI, czyli Lola (pieśń z Podgórza) i Pudło.

Z kolei kabaret Ani Mru-Mru zaprezentował nowe i znane już z innych festiwali skecze, które tworzą ich ostatni program. Wśród nich można odnaleźć „wykon” o zdjęciach, sesji fotograficznej i dziwnym połączeniu nerwowym u kobiet, o biurze matrymonialnym, o słoiku, który zmienił wszystko czy o znajomym, który wie o nas więcej niż my sami. Przez cały występ Michał Wójcik próbował zagrać skecz o koniu, a Marcin Wójcik i Waldemar Wilkołek skutecznie mu to utrudniali, jednak w końcu mu się to udało (podobno Marcin otrzymał 70 zł za umożliwienie Michałowi jego odegrania). Swoją drogą – dosyć ciekawa forma skeczu.

Ale wróćmy do naszego reportera. Halo, halo Mietku. Halo, halo Franku, dziękuję, że znów się łączymy, bo może się okazać, że jest to moje ostatnie wejście antenowe. W tej chwili jestem niesiony lawiną tłumu. Tłum wyraźnie przyspiesza. Właśnie mijam wejście do Kinoteatru Wrzos, foyer, ósmy rząd… O Matko!... Halo Mietku… Halo Mietku… Mieczysław… No cóż, drodzy państwo, kończymy naszą relację, a ja pokuszę się o kilka zdań podsumowania pierwszego dnia Podgórka.

Podczas Podgórka sala Kinoteatru była niemal pełna, a podczas występu Gospodarzy można było dostrzec członków Ani Mru-Mru, którzy z rozbawieniem oglądali popisy młodszych kolegów. Publiczność tego wieczoru bawiła się świetnie, a występy zakończyła recytacja wiersza w wykonaniu Marcina Wójcika, co wywołało wśród zgromadzonych falę radości. Podsumowując jednym zdaniem, piękny występ z jeszcze lepszym finałem. Zdanie do Organizatorów: Oby więcej takich Podgórków.

P.M.

W relacji zostały umieszczone fragmenty skeczu kabaretu Ani Mru-Mru „Supermarket”.