Za nami kolejna Opolska Noc Kabaretowa, którą w tym roku poprowadził Kabaret Moralnego Niepokoju. Motywem przewodnim kabaretonu był przekop Mierzei Wiślanej, a cała impreza mocno bazowała na żartach politycznych.
Trzeba sobie to jasno powiedzieć - imprezę kabaretową powinni prowadzić kabareciarze. Żadne dziwne próby wkomponowywania aktorów w rolę bycia śmiesznym nie wychodzą nigdy zabawnie. Wczoraj w Opolu na szczęście mieliśmy klasyczną konferansjerkę kabaretową. I wyszło to bardzo dobrze. Robert Górski niejedną imprezę poprowadził i wie jak to smakuje. Wczoraj wcielił się w rolę inżyniera Karwowskiego. Do tego Mikołaj Cieślak w roli Maliniaka i wyszedł całkiem niezły duet prowadzących.
Na scenie mnóstwo było żartów politycznych. Po jednej stronie "barykady" Moralny Niepokój i Kabaret Na Koniec Świata. Po drugiej stronie w obronie rządzących próbował stawać Marcin Daniec. Ale na widowni ewidentnie przewagę miał "drugi sort". :)
Kabaret Moralnego Niepokoju poza prowadzeniem zaprezentował też "Wielki Test o Historii". To mix ich poprzednich skeczów o teleturniejach, z zapożyczeniem nawet ze skeczu "Biblioteka". Kilka odgrzewanych kotletów, ale wyszło bardzo fajnie.
Od polityki stronił Czesuaf i Jurki. A także Igor Kwiatkowski. Ale tu czujemy rozczarowanie. Poprzeczka przed jego występem wisiała wysoko i chyba niestety Igor, którego tak lubimy, w Opolu do niej nie doskoczył. Niestety narzekać można też na Kabaret Jurki. Ich skecz o wykonującym ciągłe poprawki robotniku miał jedynie momenty.
Zobacz skecze z Opola 2019: