Piątek to na PACE dzień niezwykle intensywny! To pierwszy dzień Konkursu Głównego. Do tego Szwedzki stół (czyli pojedynek kabaretowy) oraz koncert zespołu Muzyczny Folwark i mamy pełen obraz 8-godzinnej imprezy kabaretowej. A wszystko zaczęło się od konkursu piosenki kabaretowej...
... w której udział wzięli: Michalina Putek, Kabaret BudaPesz, Kabaret Róbmy Swoje oraz zespół Nic Wielkiego. Wydawać się mogło, że konkurs zwycięży niezwykle muzykalny kabaret Róbmy Swoje (na zdjęciu po lewej), który zaśpiewał o smogu, będącym dla mieszkańców Krakowa dość istotnym problemem. A jednak pakowskie jury nagordę główną w wysokości 1000 euro przyznało kabaretowi BudaPesz (na zdjęciu po prawej).
Następnie rozpoczął się Konkurs Główny. Prowadzony przez Tomka Jachimka pierwszy dzień konkursu stał na niezwykle wysokim poziomie. Swoje programy widzom zaprezentowali kolejno: Szymon Łątkowski, Kabaret Czołówka Piekła i David Mbeda Ndege. Nie znamy jeszcze opinii jury, natomiast głosy widzów oddawane do skrzynek po konkursie sugerują, że publiczności najbardziej spodobał się występ kenijczyka - Davida Mbeda Ndege, i to właśnie on ma dużą szansę na nagrodę publiczności.
Po konkursie głównym przyszedł czas na "Szwedzki Stół" czyli pojedynek kabaretowy. Na scenie do walki stanęli: Ci najwięksi, czyli Kabaret Moralnego Niepokoju i Kabaret Ani Mru-Mru oraz zeszłoroczni zwycięzcy PAKI czyli Karol Kopiec i Fair Play Crew (w zeszłym roku przyznano ex-aequo dwie równorzędne nagrody).
Kabareciarze zmierzyli się w 5 kategoriach: "Skecz świeży", "Piosenka", "Skecz krótki we wspólnym składzie", "Skecz we wspólnym składzie" oraz "Parodia".
Najgorzej w tej rywalizacji wypadł Karol Kopiec, który, niestety, nie poradził sobie zbyt dobrze z piosenką i parodią (przyszło mu sparodiować Kabaret Moralnego Niepokoju). Słabo oceniony został też "skecz krótki" wykonany wraz z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Ostatecznie Karol zajął ostatnie, 4-te miejsce.
Znacznie lepiej wypadli Moralni, których "świeży skecz" zyskał najwięcej punktów. Bardzo dobrze zostali też ocenieni za parodię Fair Play Crew. Jednak to wszystko pozwoliło im zająć jedynie miejsce 3.
Miejsce drugie zajął kabaret Ani Mru-Mru. "Skecz świeży" o nauce języka polskiego (popularny skecz o sikaniu) został wysoko oceniony. Podobnie było z piosenką. Jednak najwięcej punktów Mrumsy otrzymały za wspólny skecz z Fair Play Crew, gdzie obie ekipy zmierzyły się w tanecznej walce. Michał Wójcik pokazał, że mógłby śmiało dołączyć do ekipy Fair Play Crew. Co ciekawe - nawet Marcin Wójcik znakomicie zatańczył w rytm piosenki "Bania u Cygana". ;) Występ Ani Mru-Mru zakończył Michał Wójcik parodiujący Karola Kopca.
Chyba dość niespodziewanie pojedynek wygrała ekipa Fair Play Crew, która w "piosence" i "skeczu krótkim" nie miała sobie równych. Dodatkowo, wysoko oceniona przez publiczność została parodia Ani Mru-Mru, w której tematem przewodnim był kultowy skecz Tofik. Warto też dodać, że panowie z Fair Play Crew w skeczu łączonym z Karolem Kopcem wyciągnęli na scenę kilkanaście osób z widowni, a pozostałą część widowni zaangażowali w "strzelanie z łuku". Tym sposobem kupili sobie przychylność calej Rotundy! :)
Tak w całej okazałości prezentowała się tablica z punktami za poszczególne kategorie:
A po północy rozpoczął się ostatni punkt piątkowego programu, czyli koncert zespołu Muzyczny Folwark. Był to mocno abstrakcyjny koncert, w którym tytuły piosenek podsuwała publiczność, a ich tekst tworzony był na bieżąco, w trakcie śpiewania. Tym sposobem mogliśmy posłuchać m.in. takich utworów jak: "Kultywator", "Laleczka Voo-doo", "Autostopem przez Saharę", "Całe życie na Facebook'u" czy "Dajcie coś wesołego. Hip-hopowa dusza". A tak oto prezentował się zespół:
