Trzeci dzień PAKI rozpoczął się od drugiej częśći Konkursu Głównego! Na scenie tym razem zaprezentowały się 4 grupy. A w zasadzie 3 grupy i jedna solistka.
Na przysłowiowy "pierwszy ogień" poszedł kabaret Trzecia Strona Medalu. Grupa, która na finał PAKI załapała się w ostatniej chwili, wygrywając środowy Wieczór Ostatniej Szansy. Ich program pt. "Okno na świat" dotykał problemu uzależnienia człowieka od internetu i portali społecznościowych. W pamięć najbardziej zapadnie nam doskonała przeróbka piosenki Queen i efektowne zakończenie występu.
Następnie na scenie zaprezentowała się Paulina Potocka z Białegostoku. I była to prezentacja niecodzienna i zaskakująca. Zaskakująca formą. Oto bowiem na scenie pojawił się Andrzej Poniedzielski w wersji żeńskiej i zdecydowanie młodszej. Paulina swoim spokojem i flegmatyzmem mocno wyróżniła się na tle pozostałych uczestników konkrusu. Najlepszym opisem będą jej słowa z występu - mówi o sobie tak: "Kolega mówi, że jestem jak jezioro - trochę zamulona".
Kolejnym uczestnikiem był zdobywca I miejsca ubiegłorocznej PAKI -
Kabaret Czołówka Piekła. Choć to młody kabaret, to mający już mocno określony typ żartu, ubarwionego lekkim absurdem, czasem grą słowną. Zaprezentowany program, który częściowo można było już zobaczyć na ostatnim Ryjku, zdecydowanie rozruszał publiczność. A skecz o dietetyku był przysłowiową wisienką na torcie.
Jako ostatni na scenie pojawił się krakowski
Kabaret BudaPesz. To kabaret, który bawi się słowem. Panowie zaprezentowali pełen podtekstów skecz o Polsce, która spersonifikowana przychodzi do programu Kuby, do tego skecz pełen gry słów i znakomity skecz z usypianiem dziecka w łóżeczku (za łóżeczko otrzymali nagrodę za najlepszy rekwizyt).
Po zakończeniu Konkursu Głównego jury udało się na naradę, a w przerwie widzowie przystąpili do głosowania, wybierając najlepszy ich zdaniem kabaret.
PRZEŁAM SIĘ NA PACE czyli Koncert Improwizacji
O 21:00 rozpoczął się Koncert Improwizacji. Tradycyjnie na scenie wystąpiła krakowska
grupa AD HOC, której towarzyszyli goście: Bartosz Gajda (Łowcy.B), Janusz Pietruszka (Kabaret Zachodni), Jan Pituła (Kabaret Czołówka Piekła) oraz znany m.in. z Pitbulla aktor - Tomasz Oświeciński.
To, że krakowska publiczność improwizacje uwielbia, nie jest żadnym odkryciem. Na scenie działy się rzeczy, które ciężko opisać. Publiczność, która aktywnie "współtworzyła" wydarzenia na scenie, bawiła się doskonale. Wyróżnić warto fantastyczną grę improwizowaną, w której zaginionej korony za 4 zł poszukiwał Bartosz Gajda z Alanem Pakoszem. I crème de la crème - Tomasz Oświeciński tłumaczący się szefowi ze spóźnienia oraz... tańczący balet! Wybaczcie, jeśli ktoś tego nie widział - słowami opisać tego nie potrafimy.
Więcej zdjęć wkrótce!