Podczas poniedziałkowej Gali 25-lecia Telewizji Polsat na scenie trzykrotnie wystąpił Robert Górski z Kabaretem Moralnego Niepokoju i gościnnym udzialem Cezarego Pazury. Kabareciarze zaprezentowali trzy skecze osadzone w latach 1997, 2007 i 2017, ukazując zmiany jakie zadzodziły w Polsce na przestrzeni ostatnich 20 lat.
Najmocniejszym punktem był oczywiście skecz dotyczący roku 2017. Na wzór Ucha Prezesa przenieśliśmy się do gabinetu prezesa Kaczyńskiego. Robert Górski (jako prezes Jarosław Kaczyński) wygłosił znakomity monolog o dochodzeniu do prawdy!
Dostrzegamy tu nawiązanie do tekstu Stanisława Tyma o doganianiu światowej czołówki przez Polskę w latach PRLu. Polecamy obejrzeć:
Robert Górski w tym skeczu nawiązał też do byłego pracownika Polsatu, a obecnie wiceministra kultury - Jarosława Sellina, a także wbił szpileczkę prezydentowi Andrzejowi Dudzie, który zasiadał na widowni, a któremu w Uchu Prezesa Robert Górski przykleja łatkę człowieka uległego prezesowi.
- Oni zapraszają (Polsat - przyp. red.). Czy by Prezes nie zaszczycił? By byli tacy szczęśliwi.
- Nie no, osobiście to nie. Ale skoro oni dali nam kogoś od siebie (wiceministra Kultury Jarosława Sellin - przyp. red.), to i my im damy kogoś od siebie. Przyjdzie odpowiedni czas i nasz Zbyszek kogoś tam wyśle, kogoś tam uruchomi...
Po wypowiedzeniu tych słów spojrzenie w lożę VIPów, na której zasiadał Prezydent Andrzej Duda, dało do zrozumienia, że to on jest "oddelegowanym" przez prezesa na Galę.