W upalny sobotni wieczór Koszalin ugościł kolejny, XX-ty festiwal kabaretowy. Co zapamiętamy?
Z pewnością nowy skecz Kabaretu Moralnego Niepokoju. Robert Górski znów chwycił za telefon i znów rozmowa dotyczyła wakacji. Tym razem w nieco innym kontekście. Polecamy, tym razem dobrze wypunktowana została polska zazdrość.
Kolejny skecz, przy którym trzeba się zatrzymać, to skecz Kabaretu Skeczów Męczących. Tym razem nie było Buni, za to była początkująca katechetka i nauki przedmałżeńskie. :)
Dwa występy solo (Marcin Daniec i Robert Korólczyk z Kabaretu Młodych Panów) również całkiem udane, choć w przypadku pierwszego sporo wdarło się chaosu. Ale Daniec swoim urokiem potrafi kupić każdego :) Oba występy utrzymane w temacie polityki.
Kabaret Pod Wyrwigroszem dość dosadnie wyartykułował swoją niechęć do rozmów z konsultantami telefonicznymi. Natomiast Kabaret Ciach wziął się za ideologię "gender". Również polecamy!
Warto też obejrzeć młodych zdolnych czyli Kabaret Inaczej, którzy w zaprezentowali znakomity poziom w skeczu:
Wszystkie skecze z Koszalina: