Ciężko jednoznacznie ocenić kabareton, który w miniony weekend odbył się w Zielonej Górze.
Mieliśmy piękną pogodę i ładny amfiteatr. Mieliśmy ciekawy przekrój zaproszonych gości - zaczynając od takich tuz jak Cezary Pazura czy Andrzej Grabowski, poprzez Kabaret Skeczów Męczących, Kabaret Młodych Panów czy Kabaret Słuchajcie, a kończąc na "młodzieży" czyli Kabarecie z Konopi. Do tego Kabaret Ciach w roli gospodarzy i... Krzysztof Ibisz jako prowadzący. Czego chcieć więcej?
Więcej nowości i premier skeczowych? Tych wbrew pozorom nie brakowało. Wiele skeczów było zupełnie świeżych. A przy takim natłoku kabaretonów trudno wymagać, by każdy skecz był premierowy.
Nie mniej czegoś nam brakowało. Monolog Pazury bardzo fajny, choć nie umywał się do tego z Sopockiej Nocy Kabaretowej. Andrzej Grabowski sprawiał wrażenie nieprzygotowanego. KSMy odgrzały Strajk, a Halamę wycięli. I choć generalnie wrażenia mamy pozytywne, to na tle pozostałych kabaretonów ten wypadł... chyba najgorzej. A jak to wyglądało z Waszej perspektywy?
Skecze z Kabaretobrania:
Foto: Dailymotion.com, Polsat